Przedstawię Wam dziś ślimaczą rodzinkę. Pani ślimakowa powstała pierwsza
i była prezentem dla mojej córki na 12 urodziny. Pan ślimak z "dzieckiem"powstał kilka dni pózniej i wciąż czeka na dokonczenie.
Pani ślimakowa jest drugą istotką którą uszyłam. Pierwszy był misio-myszka, troszkę
koślawy, ale również przyjemny.
Witam Cię serdecznie w blogowym świecie:)) cudne ślimaki.Mam nadzieję, że będziemy się często spotykać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Roksana